Wczytuję dane...

Czym zastąpić autoklaw? Cz.I

Czym zastąpić autoklaw? Cz.I

Pytanie zadane w tytule tego tekstu jest nieco przewrotne i z pewnością wywołało grymas niedowierzania na twarzach niektórych z Was. Tymczasem wciąż jest to jedna z najchętniej wyszukiwanych fraz w wyszukiwarce, dlatego uznaliśmy, że warto pociągnąć ten temat dalej. Czy da się zastąpić autoklaw innym urządzeniem sterylizującym? Jeśli tak, to jakim? A jeśli nie to dlaczego? Jeśli zastanawialiście się kiedyś nad tymi pytaniami, ten tekst jest właśnie dla Was – wyjaśniamy w nim przed czym konkretnie chroni autoklaw i czy gabinety kosmetyczne, zabiegowe, fryzjerskie czy studia tatuażu mogą się bez niego obyć.

Czy posiadanie autoklawu jest konieczne?

Nie, nie ma takiego obowiązku. Jednak od czasu, gdy na właścicieli gabinetów kosmetycznych, fryzjerskich (oraz innych podmiotów, w których narzędzia podczas wykonywania usług mogą naruszyć ciągłość tkanek lub mieć kontakt z płynami ustrojowymi) został nałożony obowiązek sterylizacji, wielu z nich zdecydowało się na zakup własnego autoklawu. Zwłaszcza, że np. autoklawy Enbio nie wymagają osobnego pomieszczenia ani specjalnego ciągu sterylizacyjnego, co pozwala na umieszczenie ich także w części, w której odbywają się zabiegi. Część właścicieli podjęła także decyzję o zlecaniu sterylizacji firmom zewnętrznym, co choć bardziej skomplikowane i pracochłonne oraz mniej opłacalne, również jest zgodne z prawem. Na tle obu tych grup wyróżnia się jednak trzecia, która mimo jasnych wytycznych wciąż próbuje znaleźć sposób na sterylizację bez użycia autoklawu np. za pomocą sterylizatorów kulkowych. Dlatego przypominamy: choć wyposażenie gabinetów kosmetycznych w autoklaw nie jest koniecznością, to sterylizacja i jej dokumentowanie już tak.

Przed czym chroni autoklaw?

O tym, czym różni się sterylizacja od dezynfekcji pisaliśmy już wielokrotnie, warto jednak przypomnieć najważniejsze założenia. Narzędzie w gabinetach kosmetycznych mogą być źródłem zakażenia groźnymi chorobami i stanowić zagrożenie dla zdrowa i życia zarówno pracowników, jak i pacjentów. Do chorób, które mogą być przenoszone tą drogą są przede wszystkim zakażenia wirusowe (np. WZW B i C, HPV, HIV), bakteryjne (gronkowce i paciorkowce), pasożytnicze oraz grzybicze (Candida, Pityrosporum etc.). Dezynfekcja powierzchni i narzędzi pozwala na zniszczenie form wegetatywnych mikroorganizmów, jednak nie jest skuteczna w przypadku form przetrwalnikowych – co może w dalszym ciągu nieść za sobą ryzyko zakażenia. Jedyną skuteczną metodą wyjaławiania narzędzi (i pozbycia się forma przetrwalnikowych) jest sterylizacja w autoklawie medycznym lub kosmetycznym klasy B. Jest to o tyle istotne, że tylko ta klasa autoklawów pozwala na całkowitą dekontaminację każdego rodzaju narzędzi medycznych i kosmetycznych – w przeciwieństwie do autoklawów innego typu oraz sterylizatorów kulkowych. Przykładem tego typu urządzenia są autoklawy Enbio – wszystkie modele producenta posiadają status autoklawów medycznych oraz są zgodne z normami Sanepidu. I choć autoklawy (zarówno Enbio, jak i inne) nie należą to tanich urządzeń, to ich koszt sfinansować można na raty lub w leasingu.