Autoklaw Enbio – inwestycja, która daje bezpieczeństwo

Prowadzisz salon kosmetyczny, gabinet podologiczny, studio tatuażu albo miejsce, w którym wykonujesz zabiegi naruszające ciągłość skóry? W takim razie wiesz – albo powinnaś wiedzieć – że sterylizacja narzędzi nie jest opcją. To obowiązek wynikający z przepisów prawa. Sanepid nie zapyta, czy masz ochotę inwestować w autoklaw. Sanepid zapyta, czy go masz. I czy z niego korzystasz. Oczywiście istnieje opcja sterylizacji w podmiotach zewnętrznych, jak szpital czy inny salon kosmetyczny, ale powiedzmy sobie szczerze – jest z tym więcej zachodu, niż to warto.
Może zatem zamiast więc ryzykować, warto podejść do tematu mądrze. Kupić raz, dobrze i mieć z głowy. A jeśli już inwestować – to w autoklaw klasy B. A jeśli klasy B – to warto rozważyć autoklawy Enbio. Bo to sprzęt, przy którym poczujesz różnicę. A jego koszt sfinansujesz w leasingu lub na raty.
Dlaczego klasa B to konieczność?
Zgodnie z aktualnymi przepisami, wszystkie narzędzia wielokrotnego użytku, które mają kontakt z uszkodzoną skórą lub błoną śluzową, muszą być sterylizowane w autoklawie klasy B. To nie interpretacja przepisów, a konkretne wymogi. Płyny dezynfekujące? Fajnie, ale to tylko pierwszy etap. Sterylizacja to drugi – i obowiązkowy.
Autoklaw klasy B pozwala na sterylizację narzędzi w pakietach, o skomplikowanej budowie, porowatych, a więc takich, jakich używasz na co dzień: pęsety, frezy, cążki, igły do mezoterapii czy końcówki urządzeń kosmetycznych. I właśnie dlatego nie da się tego obejść.
Dlaczego Enbio?
Na rynku jest wiele modeli autoklawów, ale to właśnie Enbio Beauty Edition, Enbio S i Enbio Pro biją rekordy popularności - i nie bez powodu. Po pierwsze – są kompaktowe. Nie potrzebujesz osobnego pomieszczenia, nie kłują też w oczy i nie psują misternie doprasowanej aranżacji. Wystarczy, że postawisz je na blacie, podłączysz do prądu i działasz. Po drugie – są szybkie. Cykl sterylizacji trwa zaledwie 7 minut dla narzędzi nieopakowanych i 15 minut dla narzędzi w pakietach.
Co równie ważne, urządzenia zapisują historię każdego cyklu na karcie SD. W razie kontroli – wystarczy jeden klik, by pokazać całą dokumentację. A jak wiadomo, dobrze udokumentowana sterylizacja to połowa sukcesu przy każdej wizycie inspektora.
Bezpieczeństwo to także marketing
Klientki są coraz bardziej świadome. Pytają o higienę. Patrzą na detale. W gabinetach, gdzie widać profesjonalny sprzęt czują się po prostu bezpieczniej. To nie tylko kwestia zgodności z przepisami – to też element budowania zaufania i wizerunku. I bardzo często przewaga konkurencyjna.
Dezynfekcja narzędzi to dziś zdecydowanie za mało. Jeśli chcesz być wiarygodna, musisz mieć autoklaw. A najlepiej taki, który działa niezawodnie, szybko i nie zajmuje pół gabinetu.
A co z kosztami?
Nie ma co ukrywać – Enbio to sprzęt z wyższej półki. Ale nie patrz na to, jak na koszt, a raczej inwestycję - kupujesz raz i przez lata nie martwisz się o przepisy, kontrole i higienę. A jeśli nie chcesz wydawać całej kwoty od razu –FineFactory, oferuje możliwość rozłożenia płatności na raty albo wzięcia urządzenia w leasing. Dzięki temu nie musisz rezygnować z jakości ani bezpieczeństwa. Możesz mieć sprzęt od ręki i rozłożyć koszty w czasie – bez stresu i bez ryzyka dla płynności finansowej.